środa, 9 maja 2012


Co by się stało, gdyby się nie stało, to co się stało?





Nawet, jeśli to wygląda boleśnie,
  Nawet, jeśli będę płakać i będę samotna,
 Głęboko w moim sercu czuję Twoje ciepło.
 Obrotowy i płynący wzdłuż czas, jest przemijający.
 Co się z nim stało? Nie pamiętam.
 Ale gdy zamykam oczy, słyszę czyjś śmiech.
 Teraz to mój najcenniejszy skarb.







Gdy patrzę w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwna, lecz gdy patrzę w nie czuję, że minie wszystko co jest złe. Lecz nic nie zostało z moich marzeń z moich planów zobacz, mam dosyć iść tak gdzieś bez planów, wciąż od nowa.




Martwa gdy cię nie ma. Nieprzytomna gdy jesteś.









Czasem nie wiemy czego chcemy na prawdę.
 Kiedy tak na prawdę może... 
 Może tylko boimy się przyznać przed samymi sobą do tego, 
 o czym serce zadecydowało już dawno...








Jednak marzenia, za którymi gonimy i rzeczywistość, która podąża za nami... są jak linie równoległe - nigdy się nie spotkają.



Blizny miłości, o których już prawie zpomniałam... znów zaczynają boleć.





I często tak, wyobrażam sobie, że jesteś tuż obok mnie







Już sama nie wiem, w którym miejscu zgubiłam siebie...







Popatrz na mnie jeszcze raz, w Twoich oczach widzę blask, który daje siłę mi na samotne dni.





Próbuje się zmusić, żeby go zignorować. Ale oczywiście to niemożliwe, bo mam obsesje, a poza tym jestem głupia.





A najgorsze jest to, że zaczynam Cię widzieć nawet tam, gdzie Cię nie ma.









W jednym momencie
 w mojej głowie nastał chaos, 
 nie wiedziałam co myśleć,
  co czuć i co zrobić.
Jak żyć.. a to wszystko przez jedną osobę.
 Przez Ciebie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz